Bezpieczniej i taniej – zamień piec na PEC!

Bezpieczniej i taniej – zamień piec na PEC!

fot. mat. prasowe PEC–Gliwice

Bezpieczniej i taniej – zamień piec na PEC!

Opublikowane: 11.10.2024 / Sekcja: Ekologia  Inwestycje  Miasto 

Od 2027 roku, w związku z wdrażaniem systemu ETS2, wzrosną koszty podgrzewania wody piecykami gazowymi. Warto więc zawczasu zastanowić się nad zmianą sposobu podgrzewania zimnej wody. Miejska spółka PEC – Gliwice realizuje nieustannie program „Ciepła woda bez piecyka”. Oto jego szczegóły.

Program skierowany jest do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, których budynki są już przyłączone do sieci ciepłowniczej, a mieszkania są ogrzewane  ciepłem systemowym, lecz ciepłą wodę w kranie mieszkańcy pozyskują, używając np. gazowych podgrzewaczy (popularnych junkersów). 

Za likwidacją gazowych piecyków przemawia głównie wzrost poczucia komfortu i wyeliminowanie zagrożenia wybuchem czy zatrucia tlenkiem węgla, ale coraz częściej także prawa ekonomii. Za spalanie gazu w najbliższych latach będziemy płacić coraz więcej w związku ze stopniowym wchodzeniem w życie od 2027 roku systemu ETS2. Dodatkowo, aby utrzymać w dobrej kondycji infrastrukturę gazową, trzeba też w koszty wkalkulować remonty i przeglądy urządzeń grzewczych, a także wydatki spółdzielni i wspólnot związane z eksploatacją kominów spalinowych – mówi Krzysztof Szaliński, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Gliwicach i dodaje, że poprzednie edycje programu kończyły się sukcesem i wieloma przyłączeniami ciepłej wody użytkowej w poszczególnych mieszkaniach gliwiczan. 

Nie ma spalania, nie ma zagrożenia

Tylko w ostatnim sezonie grzewczym Państwowa Straż Pożarna w samych tylko Gliwicach odnotowała 65 interwencji związanych z ulatnianiem się tlenku węgla z niesprawnych pieców gazowych. To statystyki wyłącznie za okres od początku października 2023 do końca maja 2024 roku. W zdarzeniach związanych z podtruciem czadem poszkodowanych zostało 19 osób, 5 osób zmarło. Należy jednak podkreślić, że do zatruć dochodzi także latem – gdy jest upalnie i bezwietrznie w budynkach starszego typu może wystąpić zjawisko tzw. cofki. Nietrudno wówczas o zatrucie spalinami.

Niewątpliwym atutem rozwiązania proponowanego przez gliwicki PEC jest więc to, że urządzenia do podgrzewania wody ciepłem systemowym są montowane poza mieszkaniem, w pomieszczeniu węzła cieplnego – nie dochodzi w nich do procesu spalania. Pozyskiwana z sieci ciepła woda użytkowa dociera do mieszkania w ustalonej temperaturze, płynie niemal natychmiast po odkręceniu kurka. Nie trzeba czekać aż z instalacji spłynie zimna woda, a podgrzewacz osiągnie parametry, które umożliwią jej podgrzanie. Ilość pobieranej wody i  powstających ścieków zmniejsza się, co w czasach less waste ma znaczenie. Dodatkowo, dzięki wykorzystaniu ciepła systemowego jest emitowane mniej dwutlenku węgla niż przy stosowaniu innych systemów przygotowania ciepłej wody. 

Ucieczka przed ETS2

Przystąpienie do programu „Ciepła woda bez piecyka” przełoży się również na realne korzyści finansowe. Od 2027 roku będziemy mieli kolejny podatek związany z emitowaniem CO2 – ETS2. Wanda Buk i Marcin Izdebski – autorzy raportu Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków tłumaczą w obszernym dokumencie, że ETS2 obejmie opłatami emisje pochodzące ze spalania paliw przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa dotychczas nieobjęte systemem ETS1 – m.in. małe ciepłownie, piekarnie, gastronomie, sklepy. Opłaty za emisję będą ukryte w cenie paliw kopalnych m.in. węgla, gazu, oleju opałowego, paliw silnikowych. Co więcej, koszt zakupu paliw wzrośnie nie tylko o wysokość opłaty emisyjnej, ale także o wysokość podatku VAT naliczanego od tej opłaty. 

Polska jest jednym z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują uruchomienie ETS2. Ze względów klimatycznych należymy do grona państw z zapotrzebowaniem na ciepło przekraczającym średnią unijną. Mamy też najwyższe w Europie wykorzystanie węgla, będącego najbardziej emisyjnym paliwem, do ogrzewania budynków mieszkalnych. Najwyższe koszty systemu ETS2 będą ponosili mieszkańcy najstarszych, nieocieplonych budynków jednorodzinnych – tłumaczą Wanda Buk i Marcin Izdebski – autorzy raportu Analiza wpływu ETS2 na koszty życia Polaków. Autorzy raportu podkreślają, że budynki mieszkalne w 2022 roku odpowiadały za 9,4 proc. całkowitej emisji w Unii Europejskiej (na przestrzeni lat wykazując jednak stopniową redukcję). Rozszerzenie systemu opłat o budynki mieszkalne, po wprowadzeniu ETS2 – zdaniem autorów analizy – przełoży się na gospodarstwa domowe przede wszystkim poprzez wzrost kosztów ogrzewania, podgrzewania wody i gotowania posiłków. – Będzie to miało istotny wpływ na większość polskich rodzin – tłumaczą w raporcie Wanda Buk i Marcin Izdebski, którzy, wyliczając koszty wprowadzenia ETS2 dla polskich rodzin podkreślają, że istotną część zużycia energii w gospodarstwach domowych w UE (w tym w Polsce) stanowi podgrzewanie wody oraz gotowanie, odpowiednio 14 i 6 procent całkowitego zużycia.


Likwidujemy piecyk, to proste

Czas prac w mieszkaniu, obejmujących m.in. usunięcie piecyka i montaż wodomierza ciepłej wody, szacowany jest maksymalnie na kilka godzin, zazwyczaj mniej niż pięć – wszystko zależy od specyfiki danego budynku, układu pomieszczeń, uwarunkowań wewnętrznych i przyjętego wraz z lokatorem planu działania. To ostatni etap instalacji, ciepła woda w mieszkaniu jest wyłączana na krótko. Prace u jednego lokatora zazwyczaj nie wpływają na dostawy ciepłej wody w innych mieszkaniach. 

Instalacja ciepłej wody użytkowej składa się z dwóch izolowanych przewodów rurowych. Jeden z nich służy do przesyłu wody ogrzanej w węźle cieplnym do mieszkań, drugi – do cyrkulacji, która ma zapewnić odpowiednią temperaturę wody od razu po odkręceniu kranu. Przewody te, w zależność od lokalizacji punktów poboru wody w mieszkaniach, biegną albo w niewykorzystywanych po likwidacji piecyków kanałach spalinowych, albo znajdują się na klatkach schodowych – tłumaczy Krzysztof Szaliński, prezes PEC – Gliwice. Prace instalacyjne nie są bardzo inwazyjne, instalatorzy dbają o komfort mieszkańców przyłączających się do sieci.   

Warto?

Z badania satysfakcji klientów, którzy zastąpili piecyki instalacją centralnej ciepłej wody, przeprowadzonego przez TNS Polska, 97 proc. mieszkańców poleca ciepłą wodę bez piecyka. Pozytywnie oceniają: właściwą i stałą temperaturę wody; możliwość szybkiego dostarczania dużej ilości ciepłej wody; czas oczekiwania na ciepłą wodę po odkręceniu kurka; poczucie bezpieczeństwa użytkownika; koszt pozyskania ciepłej wody; pewność dostaw, niezawodność funkcjonowania systemu oraz komfort i wygodę użytkowania. – Nasi mieszkańcy w ogromnej większości są zadowoleni ze zmian, kolejni pytają o możliwość przyłączenia swoich mieszkań do systemu. Mówią, że jest wygodniej i bezpieczniej – dodaje Bożena Kania, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Aleja Majowa” w Gliwicach.

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Gliwicach regularnie spotyka się z przedstawicielami Spółdzielni Mieszkaniowych i Wspólnot, które są zainteresowane przystąpieniem do programu. Jesteśmy po spotkaniu z lokatorami SM Żwirki i Wigury 
w Gliwicach. Przyszło kilkadziesiąt osób. Obalaliśmy mity dotyczące cen związanych z użytkowaniem ciepłej wody dostarczanej przez PEC. Było wiele pytań, poruszyliśmy wiele spraw. Takie spotkania są potrzebne – ocenia prezes PEC – Gliwice Krzysztof Szaliński, zapraszając kolejne wspólnoty i spółdzielnie do udziału w programie.

Wsparcia przy realizacji programu „Ciepła woda bez piecyka dla Gliwic” udziela m.in. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Formy pomocy są różne, np. poprzez dotacje na preferencyjne pożyczki. Więcej informacji o programie można znaleźć na stronie www.pec.gliwice.pl

(PEC/kik)