Gliwice walczą z nielegalnym składowaniem odpadów. Otrzymają na to zastrzyk pieniężny z dodatkowej puli NFOŚiGW

Gliwice znalazły się wśród samorządów województwa śląskiego, które mają szansę skorzystać z dodatkowych funduszy na usuwanie nielegalnie składowanych odpadów. 3 lipca w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyło się spotkanie z udziałem minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, podczas którego zapowiedziano uruchomienie we wrześniu nowego naboru środków na tego typu działania. W wydarzeniu uczestniczyła prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka, która przedstawiła sytuację miasta i zabrała głos w sprawie trudności w realizacji takich przedsięwzięć.

Minister Hennig-Kloska zapowiedziała w Katowicach uruchomienie dodatkowej puli pieniędzy na działania związane z likwidacją nielegalnie zgromadzonych odpadów. Środki te mają trafić do gmin znajdujących się na liście rezerwowej – wśród nich z województwa śląskiego znalazły się Gliwice, Knurów, Częstochowa, Mykanów, Hażlach i Strumień. Nabór wniosków ma rozpocząć się we wrześniu, a środki (100 mln zł) zostały zabezpieczone przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wsparcie stało się możliwe dzięki obowiązującej od stycznia tego roku nowelizacji ustawy o odpadach. Na jej mocy samorządy mogą otrzymać dofinansowanie nawet powyżej 80% wartości inwestycji, jeżeli odpady stanowią zagrożenie dla zdrowia, życia lub środowiska. W pierwszym naborze Gliwice (wielokrotnie apelujące o uruchomienie z budżetu państwa środków na usunięcie i unieszkodliwienie niebezpiecznych odpadów porzuconych na terenie miasta) złożyły tzw. fiszkę zgłoszeniową, lecz – biorąc pod uwagę zagrożenia poszczególnych nielegalnych miejsc deponowania odpadów – nie zostały wtedy wytypowane przez resort klimatu i środowiska. Wraz z innymi lokalizacjami w kraju i województwie śląskim trafiły na listę rezerwową.

Problemy systemowe i potrzeba wspólnego działania

Spotkanie z minister klimatu i środowiska poświęcone było również omówieniu problemów, z jakimi mierzą się śląskie samorządy przy realizacji projektów usuwania odpadów – m.in. trudności przetargowych, ograniczonych mocy przerobowych instalacji, ryzyk technologicznych i proceduralnych. Minister Hennig-Kloska podkreśliła, że skuteczne rozwiązywanie tych wyzwań wymaga ścisłej współpracy między samorządami, ministerstwem i instytucjami nadzorującymi ochronę środowiska.

Gliwice konsekwentnie dążą do usunięcia z terenu miasta groźnych odpadów 

W trakcie spotkania w Katowicach prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka omówiła szczegółowo sytuację dotyczącą składowiska porzuconych, niebezpiecznych odpadów, zlokalizowanego w jednej z gliwickich dzielnic. Jego skuteczne usunięcie to priorytet dla działań miasta, które rozpoczęło już procedurę przetargową w trybie dialogu konkurencyjnego, jednak z uwagi na brak finansowania – postępowanie zostało tymczasowo zawieszone. To ma szansę zmienić się po wakacjach, gdy ruszy nabór dla gmin z listy rezerwowej. 

Podczas spotkania nie zabrakło również pytań Gliwic dotyczących procedury wyłaniania wykonawców oraz zasad stosowania innowacyjnych technologii odzysku i przetwarzania odpadów. Miasto chce wiedzieć, czym należy się kierować oraz jak się zabezpieczyć, aby między innymi odpady nie trafiały ponownie w nieprzeznaczone do składowania miejsce oraz zostały właściwie przetworzone. Minister Hennig-Kloska zaleciła w tej kwestii ścisłą współpracę z Departamentem Gospodarki Odpadami Ministerstwa Klimatu i Środowiska, a pomoc przy weryfikacji wykonawców zaoferowali również wojewoda śląski Marek Wójcik oraz Śląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Agata Bucko-Serafin.

Udział Gliwic w spotkaniu z minister klimatu i środowiska był ważnym krokiem w kierunku uzyskania wsparcia dla konkretnych, lokalnych działań mających realny wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców i stan środowiska.

(kik/ŚR)